Jak skutecznie wytrwać w postanowieniach noworocznych?

Określenie „nowy rok, nowy ja” już na stałe przebiło się do naszego słownictwa. Choć mało kto traktuje je poważnie, na początku roku mimowolnie przewija się przez nasze myśli. Jednak zazwyczaj doświadczenie ubiegłorocznych porażek okazuje się wciąż żywe i finalnie kończymy na braku jakichkolwiek celów. Mimo że wiąże się to ze swego rodzaju wolnością, czasami warto postawić na samorozwój.

Czy na pewno warto?

To pytanie zazwyczaj pojawia się już podczas pierwszego przysiadu czy na sam widok zdrowego posiłku. Jednak mimo że na początku nasze postanowienia są wyjątkowo uciążliwe, warto pamiętać, że z czasem przyniosą konkretne rezultaty. Właśnie owa perspektywa rozwoju – nieważne czy mówimy o czymś bardziej ambitnym, jak nauka nowego języka, czy nieco bardziej powierzchownym, jak zrzucenie paru zbędnych kilogramów – na nowo motywuje nas do działania. Postanowień noworocznych nie musimy zakładać zgodnie z panującą modą, a jedynie na podstawie własnych pragnień czy doświadczeń. Choć ustanawianie nowych celów kojarzy nam się z kiczowatymi amerykańskimi programami, czasami warto wrócić do ich podstaw, czyli ogólnoludzkiej chęci rozwoju oraz zadowolenia z samorealizacji.

Krok pierwszy: myśl realistycznie

Jeśli już zdecydowaliśmy, że w danym roku faktycznie chcemy spełnić jakieś postanowienia, nierzadko gnani ambicją dajemy się nieco ponieść. Poza nową pracą planujemy schudnąć, nauczyć się gry na gitarze, zrobić szpagat i przecież znaleźć jeszcze chłopaka, wolny czas, sens życia… W przypadku noworocznych celów należy kierować się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem i racjonalizmem. Jeśli nie będziemy myśleć realnie, nasze plany zamiast stać się szansą na rozwój, będą nas jedynie dołować, bo w końcu i tak nie osiągniemy wszystkiego naraz.

Dziel i rządź

Już starożytni Rzymianie wiedzieli, że aby osiągnąć sukces, konieczna jest odpowiednia organizacja. Właśnie dlatego planując zmiany w swoim życiu po nowym roku, przede wszystkim staraj się podzielić jedno duże postanowienie na kilka mniejszych i nieco prostszych do zrealizowania. Zamiast zakładać, że do grudnia schudniesz 20 kilogramów, załóż, że raz w tygodniu zaczniesz chodzić na siłownie i znacznie ograniczysz cukier. Z czasem nowe nawyki staną się częścią Twojej rutyny, a Ty bez zbędnej presji wkomponujesz je do swojego życia. Jeśli będziesz zauważać sukces, możesz nieco ponieść poprzeczkę – zacząć ćwiczyć kilka razy w tygodniu i zrezygnować z fast foodów.

Daj sobie czas

Ta zasada bezpośrednio łączy się z poprzednią. Nie narzucaj sobie presji szybkiej zmiany, ponieważ skutkuje to jedynie brakiem motywacji, jeśli efekty nie pojawią się odpowiednio wcześnie. Często mówi się, że nowy nawyk zamienia się w rutynę po prawie dwóch tygodniach, jednak w niektórych przypadkach może to zająć znacznie więcej czasu. Dlatego skup się na regule małych kroków, które powoli doprowadzą się do zamierzonego celu.

Jak widać, postanowienia noworoczne to kwestia, która wymaga od nas niemałego zaangażowania. Jednak odpowiednie zaplanowanie oraz realistyczne podejście mogą sprawić, że to, co zazwyczaj kojarzyło nam się z karą dodatkowo obarczoną ogromną presją, stanie czymś pozytywnym i pozwoli nam na stopniowe wprowadzanie zmian w naszym życiu.